sobota, 20 września 2014

Ostatni oddech Ajntrachtu

Ostatnio było o czynnym industrialu. Dziś o jego zwłokach. Na przykładzie świętochłowickiej Zgody. Miejsce zdawałoby się takie zwyczajne dla tego regionu.

Odkąd pamiętam nieraz mijałem ponury zakład w Świętochłowicach, jadąc autobusem do stolicy regionu, lecz nigdy szczególnie się tym nie zainteresowałem. Chodzi o Zakłady Urządzeń Technicznych "Zgoda", dawniej typowa huta. Zresztą ze wszystkich znaczących hut świętochłowickich (Zgoda, Florian, Silesia) nie zostało po 1989 roku zbyt wiele, lecz dzisiejsza bohaterka postu można by rzecz jest już trupem (w przeciwieństwie do pozostałych).




























Byłem tam tylko raz, w tym właśnie roku. Dobrze wiedziałem, że zakład jest w postępującej "dematerializacji" już od 5 lat. Większa część zakładu już nie istnieje. Parę hal zostało zajętych przez drobne przedsiębiorstwa lecz te największe, które jeszcze ocalały, raczej w żadnej mierze nie nadają się już do ponownej adaptacji.





































Równie dobrze mogłem wejść do środka paru hal, lecz tamtego dnia tegoż nie zaryzykowałem, w pojedynkę oraz z rowerem. Mimo to, sporo widać już z poziomu dawnych zakładowych uliczek, poprzez wnęki w budynkach. Kiedyś w nich zapewne były drzwi oraz wielkie bramy, z którymi bez problemu radzą sobie tutejsi złomiarze. Ze środka zostało wyniesione już chyba wszystko co dało się wynieść.


























Huta została uruchomiona w 1839 roku. Przez wiele dekad pruskiego zaborcy, zakład, podobnie jak sąsiednia osada przemysłowa, zwały się Eintrachthutte. Stąd też wzięło się określenie Ajntracht, którym czasem operuję przy opisie tejże okolicy - choć szczerze mówiąc nie wiem czy owa nazwa jest potocznie używana przez rdzennych mieszkańców, tak jak to ma w przypadku wielu innych, poniemieckich nazw dawnych górnośląskich osad - a dziś miast i ich dzielnic.


W czasach PRL-u zakład stał się cenionym w kraju oraz państwach, co najmniej drugiego i trzeciego świata, producentem maszyn i konstrukcji stalowych. Tu produkowano m.in. maszyny wyciągowe dla górnictwa, suwnice oraz silniki okrętowe. ZUT "Zgoda" oficjalnie znajduje się w likwidacji od 2008 roku.



























Czy na tym gruzowisku powstanie nowy, lepszy świat? Bynajmniej. Znając nasze groteskowe realia najprędzej w tym miejscu stanie jakiś paskudny, blaszany market, gdzie będzie można kupować rozmaite dobra konsumpcyjne za pieniądze ludności z dochodów  których de facto została pozbawiona. Miną ze dwa pokolenia a pamięć o potężnych górnośląskich i zagłębiowskich zakładach w zbiorowej świadomości ulegnie co najmniej zatarciu. Względnie zapomniane zostaną też czasy, kiedy to była praca lecz niekoniecznie można było co kupić za zarobione pieniądze (vide PRL).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz