poniedziałek, 19 października 2015

Drzwi - kolejna odsłona



Mijają miesiące a ja nadal w wolnych chwilach pałętam się z obiektywem i uwieczniam górnośląskie oraz zagłębiowskie „wrota”. Drzwi, po prostu drzwi. W sumie już 211 sztuk w mojej fotograficznej kolekcji. Oczywiście nie byle jakie – zawsze muszą się charakteryzować czymś, co przyciągnie jednak tą uwagę – różnym kolorem, fakturą, układem detali etc. Zazwyczaj te z domów mieszkalnych, choć nie omieszkam w wyjątkowych przypadkach aparatem potraktować obiekty użyteczności publicznej. A gdyby się tak dogłębniej przyjrzeć, to naprawdę ciężko znaleźć parę starych drzwi, całkowicie do siebie podobnych. Dziś w ramach wstawki, rozgrzewki, drzwi z miasta Gliwice. 










3 komentarze: