środa, 25 czerwca 2014

Na co dzień - przynajmniej do tej pory - zajmowałem się fotografią architektury. Ponieważ, niestety nie mam prawie żadnej możliwości podróżowania po kraju - a co dopiero za granicę - uwieczniam jak najlepiej mogę mój rodzinny region. Ktoś by się spytał co tu może być ciekawego na ponoć paskudnym i brudnym Górnym Śląsku. Paskudny to on może jest - ale w stereotypach. Staram się docierać do takich miejsc, których na co dzień nie reprodukuje się na zdjęciach a które w opinii niejednego - zasługiwałyby na to.
Niemało w regionie popularnych familoków - czyli domów robotniczych, pochodzących z ery burzliwej industrializacji tych ziem, gł. z przełomu XIX/XX wieku. Na zdjęciu jedna z takich kolonii w Rudzie Śląskiej. No, może poza jednym elementem - lecz tymi blokami z wielkiej płyty w socjalizmie potrafiono urbanistycznie popsuć niejedno założenie. Tak było zresztą w całej Polsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz