środa, 9 grudnia 2015

Poniemieckie wieże Kopalni "Polska"

W pewien piękny, słoneczny dzień, jeżdżąc tu i ówdzie z aparatem po aglomeracji, postanowiłem zajrzeć na teren byłej KWK Polska w Świętochłowicach, jak to też mają się, niezwykłe, dwie wieże. Dziś pieczołowicie odrestaurowane stanowią ozdobę miasta; prawdziwą, industrialną pamiątkę. A już zdawało się, że obie konstrukcje schylą się ku upadkowi. Zresztą jak większość ciężkiego przemysłu w aglomeracji…
Garść informacji historycznych, który jestem w tym momencie zobowiązany przedstawić. Kopalnia została uruchomiona w 1872 roku (czasem podaje się rok następny, istotny wydaje się rozdźwięk pomiędzy datą sformalizowania zakładu a pierwszym dniem pracy), powstała w wyniku połączeniu ze sobą kilku pól górniczych. Zakład początkowo był własnością hrabiego Guido Henckel von Donnersmarcka i do 1922 roku nosił nazwę "Deutschland". W czasach II RP nazywała się KWK Niemcy a po 1937 roku, nazwę zmieniono na "bardziej słuszną" – KWK Polska. W 1972 roku połączona z chorzowską kopalnią „Prezydent”, w 1995 roku z rudzką kopalną „Nowy Wirek”, praktycznie zakończyła tym samym swój żywot.
Głównymi bohaterami dzisiejszego postu są dwie niezwykłe wieże wyciągowe: Szyb I o konstrukcji basztowej z 1908 roku (niegdyś z maszyną wyciągową umieszczoną w jej głowicy) oraz Szyb II o konstrukcji kozłowej z 1891 roku. Kiedyś istniał w pobliżu Szyb III, pierwotnie pierwszy w okolicy (1880, także basztowy), ponad sto lat później wymieniony na nowszą konstrukcję – nietrudno obliczyć, że następca działał tylko parę lat, do momentu zamknięcia kopalni - dziś go także nie uświadczymy. Do dziś też nie przetrwały także różnorakie budynki o ciekawej architekturze, w tym nadszybia/maszynowni, wyburzone bezsensownie około dekadę temu. Taka wartość dodana w postaci poprzemysłowych hal z pewnością stanowiłoby o wiele większą atrakcję i ciekawostkę.
Byłoby to zaiste tragizmem by zatracić resztki zakładu, w postaci wież o stosunkowo rzadkiej konstrukcji. Tuż pod szybami ostatnio stworzono punkt informacyjny, plac rekreacyjny oraz zabaw a także „park historyczny” (a raczej skwer ze względu na swoje rozmiary), gdzie na wielu informacyjnych planszach możemy poczytać o historii zakładu, miasta oraz Powstań Śląskich. Same wieże pieczołowicie odnowiono.


Tak wieże wyglądały w 2010 roku. Obraz nędzy i rozpaczy. 


Dziś wieże prezentują się w pełnej okazałości.


Stara wieża basztowa to dziś dogodny punkt widokowy. Poniżej w ramach ścieżki edukacyjnej prezentowana jest na planszach historia zakładu oraz miasta.


Widoki z wież. Na zdjęciu fragment centrum Świętochłowic, z kościołem p.w. św. Piotra i Pawła. Wprawne oko wypatrzy tu także kościół p.w. Matki Bożej Różańcowej w dzielnicy Chropaczów, komin po b. KWK Śląsk, także w tejże dzielnicy oraz szyb basztowy KWK Centrum-Bobrek w Bytomiu (po lewej).


Fragment – a raczej fragmencik starego, industrialnego świata – chodzi o halę po Hucie Florian, z którą niegdyś sąsiadowała kopalnia. Zakład pracuje nadal – na zdjęciu skład przetacza wagony załadowane blachą – w ramach restrukturyzacji huta się zmodernizowała oraz ograniczyła swoją infrastrukturę do hal po drugiej stronie ul. Metalowców. Jeszcze parę lat wstecz przestrzenie widoczne na zdjęciu wypełniały szczelnie inne hale. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz